Stres to prosty i bardzo potrzebny mechanizm ewolucyjny – mający nas uchronić przed niebezpieczeństwem.
Tryb flight or fly – człowiek załącza, gdy tylko rejestruje w swoim otoczeniu stresor – np. dzikiego zwierza. Rozsądny i intuicyjny wybór jak się zachować – chroni nas przed utratą życia w sytuacji starcia z bestią.
Doświadczając stresora, ludzki organizm przygotowuje się do wzmożonego wysiłku, maksymalizując możliwości ciała:
- wydzielanie adrenaliny z nadnerczy
- przyśpieszenie tętna i oddechu
- wzrost skurczów serca – szybsza i bardziej efektywna praca, wyższe ciśnienie krwi
- napięcie mięśni
- rozszerzenie oskrzeli oraz źrenic
- rozkładanie tłuszczy na kwasy tłuszczowe, glicerol i ich wyrzut do krwirozkład glikogenu zmagazynownego w wątrobie i wyrzut do krwi*
Aby ucieczka lub walka była jeszcze bardziej efektywna – a energia w nie włożona maksymalna – niektóre procesy ulegają zahamowaniu: trawienie, praca układu odpornościowego, odczuwanie i wrażliwość na ból.
*Prof. Dr hab. Krzyszfot Turlejski, Instytut Biologii Doświadczalnej PAN WSZiP im. H. Hodakowskiej.
Naprawdę rzadko zdarza się, przynajmniej wśród moich pacjentów – żeby to był dziki zwierz.
W Europie, w Polsce – mieszkańcom większych miast – statystycznie rzadko zdarza się sytuacja zagrażająca ludzkiemu życiu. Ma zazwyczaj związek z przestępczością, wypadkiem lub przewlekłą chorobą. Ciężko tu umrzeć z głodu, dziki zwierz rzadko się zdarza (nie licząc przypadków jelenia wyskakującego pod rozpędzone auto na szosie). Co w takim razie w dzisiejszym życiu przeciętnego mieszkańca Warszawy – powoduje stres i przygotowanie fizyczne ciała do ucieczki lub ciężkiej walki?
Życie zawodowe to środowisko, w których najłatwiej jest nam wychwycić stresory/ mechanizmy wewnętrzne – jako początek pracy do wewnętrznej zmiany. Na polu zawodowym pojawiają się wszelkie stresory związane z poczuciem bezpieczeństwa finansowego:
Obrót gotówki/ kredyty i płynność finansowa przedsiębiorstwa/plan finansowy/ strata płynności finansowej.
Wszelkie aspekty relacyjne:
Nadużycia i mobbing, trudności w wyrażaniu siebie, byciu asertywnym, brak umiejętności rozpoznawania oczekiwań realnych i nierealnych, braniu za dużej odpowiedzialności – lub unikanie jej.
Praca w zespole i grupie – wywołująca konsternację, zagubienie, niejasność sytuacji, bezsens podejmowanych działań – przy jednoczesnym pragnieniu przynależności i bycia indywidualistą. Ponadto dla wielu stresorem jest ilość zadań i goniące, napięte terminy – powodujące brak równowagi work life balance. W pracę zaliczam też ścieżkę edukacji i potrzebę osiągnięć – np. ważne egzaminy, upragniony tytuł magistra, inżyniera lub doktora.
Równie stresogenną jest sytuacja adaptacji do zmiany – gdzie współczesność wymaga elastyczności często, a ewolucyjnie nie leży ona w naturze człowieka…
Zmiana wywołuje kryzys, potrzebę bycia pomiędzy, w czasie niejasnego kierunku i nieprzewidywalnej przyszłości. Niepewność co będzie oraz strata tego co było – powoduje załączenie trybu flight or fly – szybciej niż spotkanie z nosorożcem w odległości 100 m.
Związki i relacje – rozpatrywane w aspekcie prywatnym czy biznesowym to stresujące poczucie niezrozumienia, niemożliwości ekspresji samego siebie, „pretensje” od innych i do innych, rozstanie/rozwód, wątpliwości dotyczące stylu wychowawczego, rozmów/wpływu na dzieci, otwartości na drugiego człowieka lub jej brak.
Stresory związane z problematyką zdrowotną to przewlekłe choroby, urazy, ból, śmierć.
Jeśli niepokój jest nadmierny i przedłużający się – bez wyraźnego stresora lub jeśli utrzymuje się przez długi czas pomimo jego eliminacji, paraliżując funkcjonowanie pacjenta – należy przeprowadzić dokładną diagnostykę spośród zaburzeń lękowych – i podjąć leczenie poprzez psychoterapię i farmakologię.
Przykłady myśli lękowych to:
- Nie będę człowiekiem sukcesu
- Nie uda mi się
- Poniosę porażkę
- Ktoś pomyśli o mnie – że jestem niekompetentny/głupi
- Stracę pracę, a mam kredyt
Wiele moich pacjentów przychodzi do psychologa z oczekiwaniem eliminacji stresu – stawiając sobie nierealny i niezdrowy cel – którego nie mogą osiągnąć.
Stres jest dobry, bo
- motywuje
- chroni nas przed niebezpieczeństwem
Czy my jednak umiemy go zrozumieć/ zaopiekować się STRESEM właściwie?
Masz trudność z wyciszeniem myśli – tzw. ciągła gonitwa nie pozwala Ci się zrelaksować.
Coraz częściej pojawiają się problemy ze snem – trudności w zasypianiu, budzenie się w nocy, gorsza jakość snu, budzenie z poczuciem zmęczenia. Twoje ciało dotykają dolegliwości fizyczne, trudne do zdiagnozowania przez medycynę.
Mogą to być m.in. problemy z trawieniem, jelitami, bóle brzucha, biegunki, skurcze szyi, ciała, bóle głowy, migreny, problemy z oddychaniem, ucisk klatki piersiowej. Długofalowo czujesz się przemęczony, masz trudności z koncentracją, odczuwasz ciągłe napięcie, niepokój i drażliwość.
ROZPOZNAJ CO JEST TWOIM STRESOREM I ZAOPIEKUJ SIĘ NIM
- Zidentyfikuj swoje stresory
- Zarządź nimi w sposób najlepszy dla Ciebie: oswój je lub wyeliminuj (chociaż część)
- Zadbaj o siebie – znajdź czas na relaks
Zadbaj o relaks ciała– by pozbyć się skutków fizjologicznego przygotowania organizmu do walki lub ucieczki.
Możesz spróbować poniższych metod:
Relaksacja – skaning ciała i świadomość ciała
Mindfulness – trening uważności
Ulubione ćwiczenia fizyczne – np. siłownia, gry zespołowe, taniec, joga
Zdrowa dieta i odżywianie
Masaż – rehabilitacyjny lub nastrojowy
Seks – poprzez bliskość z ukochaną osobą możemy pozbyć się również napięcia w ciele zgromadzonego przez stres
Zadbaj o relaks ducha – możesz spróbować poniższych metod:
Rytuał wyciszania przed snem
Rytuał poranny
Kontrola mediów i treści do nas docierających
Medytacja – trening wyciszania myśli
Kontakt z naturą
Pozytywne afirmacje
Twoja mała przyjemność – książka, kwiat, kawa, różowa koszula
Wsparcie najbliższych/przyjaciół
Profesjonalne wsparcie – rozmowy z psychologiem